Mam dylemat wymienić wahacz czy poszczególne tuleje
Auto ma 147tys
Chce zrobic wszystko na fabryke.
Tuleje jeszcze nie porozrywane ale stuka( ustalilem kiedys z Maicroftem ,ze to tuleja)
Wiec wyminil bym w kazdym wahaczu po 2 sztuki.
czyli 2 tuleje + x2robocizna cena ......? cały wahacz bez sworznia ok 400zł
Czy zestaw dokładanych tulej to sa te same tuleje co w wahaczu zmontowanym w fabryce?
Czy ta sama trwałość?
Jak zaczne robic po po sztuce to zawsze bedzie cos stukało i nigdy nie naciesze sie autem.
NIe wiem co zrobic z amorami . Musz tez wrzucic nowe opony
nowy cSIMC od Aliego
seryjne 110kM teraz ok ~170kM ARL ,230 wtryski.
Moc potwierdzona w tym roku na hamowni.
rafalus, Jeśli wahacz jest prosty i nie ma pęknięć ,nie ma potrzeby go wymieniać.Wymień obie tuleje gum-met i sworzeń.Zamiast ori tulei zamontuj sobie od Seata Cupry,lub Audi TT.Podobno są bardzo wytrzymałe na naszych drogach.
Jest do kupienia w sieci hurtowni Inter Team , pod nr. HPR1J0407151C/B ,jeśli będziesz miał problemy to dzwoń 0 508 154 414 w wa-wie , ja prowadzę warsztat to ci jakoś pomogę .
Wszystko się zgadza tylko że w serwisie zapłacisz za naklejkę na wahaczu , ponieważ jest to ten sam producent . Wiem coś na ten temat bo już 7 lat prowadzę warsztat i nakupowałem się różnych części . Jeśli masz , możliwość to np. sprawdź sobie w serwisie kto produkuje sprzęgło do Octavi 1.9 asv i ile kosztuje , a później sprawdź tą część w hurtowni . Nigdy nie miałem jeszcze reklamacji a sobie też nie zamontuję jakigoś badziewia . Mam ponad 200KM w silniku i nie chcę pogubić kół .
Zalozylem je juz. Jest to sztywniejsze - to na pewno. Zmienilem tez amory na Kayaba Excel-G i w polaczeniu z tym zrobilo sie duzo twardziej i zaczely skrzypiec plastiki w srodku po przesiadce z miekkiej seryjnej lajby
Za to mam inny problem, dalej cos strzela w zawieszeniu. Wymienilem obie tuleje w wahaczach, skrzypienie ktore bylo na poczatku juz jest ustalone skad pochodzi - byly to gumy przy stabilizatorze. Dalej jednak zostal stuk. Przykladowo wyjezdzam z domu i miedzy podjazdem, a asfaltem jest lekki dolek, w momencie jak przez niego przejezdzam przy kolach skreconych na maxa cos strzeli i nie mam pojecia o co chodzi :evil:
Jeżdżę na pelnych tulejach od jakiegoś czasu-ca 15 kkm- poza nimi całe zawieszenie seryjne. Zakładałem je z myslą o zwiększeniu trwałości. Czy są trwalsze od seri trudno powiedziec bo moja seria wytrzymała jakieś 110 kkm. Potem były "dobre zamienniki", cudzysłow dlatego, że dobre bo tanie, a wytrzymały ok.8 kkm :szeroki_usmiech
Czy twardsze zawieszenie to wiem, że teoretycznie tak, ale czy wyczuwalnie ? Musiałbym chyba porównać z normalną serią to może bym coś wyczuł. W koncu to też guma, tylko dająca większy opór, ale czy przy działających tam obciążeniach da się to zauważyć to nie wiem :wink:
Prawdopodobnie dopiero zmiana amortyzatorów daje zauważalne efekty usztywnienia zawieszenia.
Maicroft moze byc przekładnia. Mialem to w faicie siena kupilem caly wahacz prawy za 375 zl po wymianie generalnie szok na +, ale z lewej zostało takie pukniecie co czasem slychac na torach + luzik . Swierdzono ,ze to cos w przekładni. Ale sprzedalem auto wiec nie ustaliłem.
RomanS ale jak sie prowadzi?
nowy cSIMC od Aliego
seryjne 110kM teraz ok ~170kM ARL ,230 wtryski.
Moc potwierdzona w tym roku na hamowni.
Rysiek 150 pewnie masz racje z tym wahaczem a jaka jest firma tej czsci?
Ale musze CI powiedzieć ,ze ten sam producent nie musi oznaczać ,ze to ta sama czesc.
Czesto tak jest Lampa Valeo Fiat i Lampa bez napisu fiat identyczna.
Ale w tej samej fabryce czasem produkuje sie i orginał i podróby.
Wizualnie to samo producent ten sam a materiał inny lub kraj pochodzenia.
Kiedyś myślałem ,ze czesc jak jest ze znaczkiem to jest taka sama jak bez znaczka ale tego samego producenta ale teraz uważam ,ze zalezy od produktu.
nowy cSIMC od Aliego
seryjne 110kM teraz ok ~170kM ARL ,230 wtryski.
Moc potwierdzona w tym roku na hamowni.
Za to mam inny problem, dalej cos strzela w zawieszeniu. Wymienilem obie tuleje w wahaczach, skrzypienie ktore bylo na poczatku juz jest ustalone skad pochodzi - byly to gumy przy stabilizatorze. Dalej jednak zostal stuk. Przykladowo wyjezdzam z domu i miedzy podjazdem, a asfaltem jest lekki dolek, w momencie jak przez niego przejezdzam przy kolach skreconych na maxa cos strzeli i nie mam pojecia o co chodzi :evil:
A nie wyrobily ci sie laczniki stabilizatorow (te plastikowe)? :roll:
I podobno wyrobione gumy na stabilizatorze potrafia oprocz skrzypienia tez stukac :roll:
Obecnie w porządku. Mam wrażenie, że jest bardziej precyzyjnie niż wcześniej. Tyle, że porównanie z poprzednimi może byc nieobiektywne bo tamte były rozwalone :szeroki_usmiech .
Dochodzi też autosugestia
Komentarz